Kingsley Schacklebolt

Peegy

Pomimo, że było go bardzo mało to przypadł mi do gustu. Szczególnie w filmie. Nie wiem co dokładnie sądzić o tej postaci ale zdaje się być dość fajnym facetem, który jednak w pracy musi udawać poważnego czarodzieja. Jak dla mnie pewno ma poczucie humoru i w ogóle. No ale to takie moje przypuszczenia, a wy co sądzicie o tym, który miał ścigać Syriusza?

mudancicha

Sądzę to samo co Ty. Smile

Wnosił do serii coś co mówiło, że główni bohaterowie wcale nie są sami. Jak dla mnie to mógłby być też takim małym symbolem tego, że jeszcze wiele osób chciało śmierci Voldka itp. Nie wiem czemu, ale mam takie wrażenie... ;P