Me Wiersze Wolne i Nie Tylko

Peegy

Dobra, jakoś mnie tak naszło, nie wiem jak ale jakoś, że napisałam wiersz wolny nawiązujący do HP, nigdy jeszcze nie pisałam wiersza nawiązującego do jakiejś opowieści więc sama się sobie dziwię ale dobra, łapcie tu go:

Czary (?)

Czujesz, te lata,
Kiedy tak łatwo,
Było wierzyć we wszystko.
Kiedy byłeś pewny,
Że istnieją nawet czary.
Wiedziałeś, że dostaniesz list,
Kiedy tylko przekroczysz granicę.
Marzyłeś, czego to się uczyć będziesz.
A marzenia te były tak pełne wiary,
Że stawały się dla Ciebie realne.
Ale kiedy w końcu nadszedł czas,
By pogodzić się z prawdą,
Tłumaczyłeś sobie,
Ale to było kłamstwo.
W końcu do tego dojrzałeś.
A teraz,
Pozostaje Ci tylko wspominać,
Jak pięknie było,
Kiedy byłeś tego tak pewien.
Lecz czy naprawdę?
Po co przestawać?
Może,
Może gdzieś tam to jest.
A jak nie gdzieś tam,
To tu,
W Twojej głowie.
Bo czy jeśli jest tylko w Twojej głowie,
To czy to musi oznaczać,
Że jest nieprawdą?

Ogólnie mam jeszcze inne wiersze, może lepsze, może gorsze, choć przyznam, że na forum PJ kiedyś dziewczyny chciały stworzyć tomik moich wierszy i dodawać do niego żyletkę ale dobra. Very Happy

Jak ten wiersz?

black

czyżby Cię natchnął mój podbić? : D
nie przepadam za wolnymi wierszami, ale ten mi się podoba, bardzo, bo oddaje to co każdy z nas w pewnym stopniu przeżył.

Peegy

Heh, dzięki. Staram się pisać właśnie takie, o sprawach znanych wszystkim, choć nie zawsze. Wink

Joanne

Peg, to ja poproszę ten tomik z tą żyletką. xD
I tak w ogóle to znasz moje zdanie co do twoich wiersz, a jeśli masz sklerozę to przypomnę Ci: są genialne, pisz dalej. Wink

Peegy

Haha, Tobie to ta żyletka i bez tomika. xd Nie no, żart. ;p
Co do wierszy to ty też znasz moje zdanie o mich wierszach xd

mudancicha

jej, niezłe. ^^ Nie czytuję poezji, ale ten wiersz STRASZNIE mi się spodobał. Very Happy

mam nadzieję, że dodasz coś jeszcze. ;>

Peegy

No w sumie coś tam mogę dodać... ;p Ale to ze starszych coś, macie:

Noc

Pragniesz...
Pragniesz zasnąć.
Spać jak najdłużej.
Przestać...
Przestać myśleć,
I już zawsze tylko śnić.
Zacząć...
Zacząć żyć z dala od świata.
Od bólu i cierpienia.
Wszystkiego...
Wszystkiego masz dosyć.
Wszystkich nienawidzisz.
To właśnie czuję,
Kiedy z głową na poduszce,
Pośród mroków nocy,
I nut muzyki,
Pragnę zasnąć.
Ale nie mogę...
Pozostaje mi tylko myśleć.
Myśleć i oszaleć.
Nie potrafię...
Nie potrafię przestać.
Uspokoić się.
Nie chcę...
Nie chcę już nigdy tak mieć,
Czuć, że nie wytrzymam.
Nie pamiętam...
Nie pamiętam wszystkiego,
Co dobre i piękne...
I tylko mogę marzyć,
To marzę.
O śnie...

I jak?

mudancicha

Heh, świetnie! Mnie się bardzo podoba. Very Happy

Joanne

Co do żyletki to fakt. Very Happy

Co do drugiego wiersza (oczywiście jest świetny!), to ja mam tak prawie każdej nocy. ^^

Peegy

Ok, ok Ludu, taki nowy styl mnie naszedł, będę wdzięczna za oceny:

Zaginiona

Oddalona
O siedem mórz,
O siedem wzgórz,
Niczym nie oświetlona

Samotna
W mrocznym pustkowiu
Istniejąca tylko w nowiu
Dla większości niewidoczna

Zabłądzi
Ten kto przybędzie,
Odejdzie
Ten kto osądzi

Nie patrz tam
Gdzie dziewięć dam
Na posadzce kamiennej
Podczas pogody sennej
Opłakuje swych rycerzy
I w ich powrót wierzy

Zagubiony
Rycerze bez tarczy
W oddali majaczy
Wieczną tułaczką udręczony

Wybrany
By na zawsze rządzić
I krzywd nie wyrządzić
Lecz swym ludom odebrany

Przybędzie
Z ciemnej mgły się wyłoni
Twarz swą odsłoni
I ziemie swe na powrót zdobędzie

Ale...
Nie patrz tam
Gdzie dziewięć dam
Na posadzce kamiennej
Podczas pogody sennej
Opłakuje swych rycerzy
I w ich powrót wierzy

Nieodnaleziony
Dom dla ludzi straconych
I światu oddanych
W umyśle ludzkim uwięziony...

I jak?

mudancicha · Wysłany: Wto 15:39, 20 Mar 2012 Temat postu:

Brzmi jak trochę mroczna piosenka, ale mnie się podoba :]

Peegy

Nie wiem czy to ma sens... Ale macie. xd :

Zdrada

Samotny człowiek
Na tronie zasiada
Majątek posiada
I podeszły wiek

Nie wie co zrobić
By ścian nie zdobić
Więc sługę wzywa
I tak się odzywa:

„Jestem już stary
Ukryć się nie da
Lecz wierzę w czary
Jak i w to, że się uda”

Wysłał więc sługę
Po dawną zgubę
Która uratować go może
Na niebo wysłać zorze

Sługa nie wracał
Król umierał
Życie swe skracał
Grób wybierał

Bo nic nie uratuje
Gdy zdrada serce pruje
Śmierć tylko zostaje
Człowieka morzu oddaje...