Najlepsze teksty/momenty

Peegy

Może i Harry nie jest skarbnicą śmiesznych tekstów czy sytuacji to jednak takowe istnieją. Mnie najbardziej rozśmieszył ten:

- Dudley, idź po pocztę.
- Niech Harry pójdzie!
- Harry, idź po pocztę.
- Niech Dudley pójdzie!
- Dudley, przyłóż mu ze smeltinga.

A wy jakie znaleźliście?

Miss Alice

Mnie rozwalają teksty Hagrida ,,Durslay, ty wielka śliwko w occie".

Ale niezłe też było ,, - Pierwszego dnia w ( nie pamiętam nazwy) wkładają Ci głowę do kibla. Chcesz iść na górę poćwiczyć.
- Nie, dzięki. Biedna muszla pewnie nie widziała nic tak obrzydliwego jak twoja głowa, mogłoby ją zemdlić- i zwiał zanim sens tych słów dotarł do Dudleya" - Mogą być błędy bo cytuje z pamięci.

Perc

Niestety dawno książkę czytałem i sam wam nie napiszę, więc muszę się pokusić o wikicytaty, nie ma tego śmiechu podczas przepisywania, szkoda Sad

'Blizny mogą się przydać. Sam mam jedną nad lewym kolanem, jest doskonałym planem londyńskiego metra.'

'Chciałem go zamienić w prosiaka, ale chyba jest już taką świnią, że bardziej się nie dało.'

hehe to było fajne :p

Maggie McKinley

A ja uwielbiam momenty z bliźniakami Weasley'ami Smile

- Fred, teraz ty - powiedziała pulchna kobieta.
- Nie jestem Fred, jestem George - odrzekł chłopiec. - Naprawdę, kobieto, i ty się uważasz za naszą matkę? Nie wiesz, jak ma na imię twoje dziecko?
- Przepraszam, George.
- To był żart, jestem Fred.

- Och, jesteś prefektem, Percy? - zdziwił się jeden z bliźniaków. - Dlaczego nam nie powiedziałeś? Nie mieliśmy pojęcia.
- Daj spokój, przecież pamiętam, że coś o tym wspominał - powiedział drugi bliźniak. - Raz...
- Albo dwa...
- Chwilę temu...
- Przez całe lato...
- Och, zamknijcie się - rzekł Percy prefekt.

krisekxd

Zgadzam się. Wesley'owie mają fajne teksty i robią super kawały.

Agg

Weasley'owie mają najlepsze teksty :d Ale było też kilka innych śmiesznych Smile

. Te książki mają w sobie po prostu wszystko co powinny mieć! Very Happy

Bellatrix

Najlepsze momenty są oczywiście z bliźniakami. Very Happy

Z tych śmiesznych, a z tych nie-śmiesznych lecz fajnych jest początek, gdy Dumbledor zostawia Harry'ego na wycieraczce a Minerwa mówi:
Będzie sławny... stanie się legendą... wcale bym się nie zdziwiła, gdyby odtąd ten dzień nazywano Dniem Harry'ego Pottera... będą o nim pisać książki... każde dziecko będzie znało jego imię!
I gdy Vernon jedzie do pracy, a na ulicy pełno czarodziejów <3

Loony

die_Kreatur

(Z pamięci, bo nie chce mi się iść po książkę.)

- Harry dostał sweter Weasleyów!
- Popatrz Fred, na jego swetrze nie ma literki.
- Widocznie mama myśli, że Harry nie zapomni swojego imienia. Ale my nie jesteśmy tacy głupi, wiemy, że nazywamy się Greg i Forge!