|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaLav
kierowca zaczarowanego samochodu
Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:41, 22 Sie 2011 Temat postu: Nadzieja |
|
|
Prosze o niezbyt krytyczne opinie i wg. Chciałam zachować ten wiersz w pierwotnej postaci, bo jest dla mnie ważny, bardzo.. ee.. emocjonalny i myślę, że chociaż w niewielkim stopniu odzwierciedla to co czuję. W sumie to nadal nie wierzę, że go tu wstawiam, ale ok xd
Ps. ten tytuł na początku pewnie wydaję się dość nie na miejscu, ale bądźcie pewni, że na 100% jest odpowiedni trzeba głębiej sięgnąć
Nadzieja
Spowita płaszczem smutku
Okryta welonem łez
Z modlitwą na ustach...
Siedzę.
Obejmuję kolana ramionami
i czekam.
Na odpowiedzi, które nie nadchodzą,
Na ukojenie
Na... zapomnienie.
Lecz wiem, że nie mogę żyć bez tych wspomnień.
Są częścią mnie.. już na zawsze.
Muszą zostać wyryte w mojej pamięci
krwawymi łzami,
Rozpaczą.
Teraz... pragnę tylko ukojenia.
Obronić moje serce przed ciosem,
który zadaje każda myśl.
Przed upadkiem.
Jednak... jest coś pozytywnego
Jeden promień światła w kokonie mroku.
Jeden niesamowicie jasny, dający
ciepło i siłę.
Z niego czerpię moc.
Pragnę... by był szczęśliwy,
o to się modlę.
Pragnę by był szczęśliwy
jakkolwiek i z kimkolwiek.
By nie musiał przeżywać tego co ja.
Nie jego wina, nie życzę mu zła.
Teraz już nie muszę przypominać sobie,
że wszystko ma sens.
Jeszcze tylko muszę go odkryć.
W mej pokrętnej naturze...
Dziękuję. Nawet za to.
Wiem, że zapewne wiele z tego nie zrozumiecie, a wiele zrozumiecie źle, ale nie mam zamiaru niczego tłumaczyć To ma zostać dla mnie. Sorry, że trochę
Ps. Sorry, ale skopiowałam razem ze 'wstępem' i 'zakończeniem' z PJ forum xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mudancicha
sztyletem smoka! sztyletem!
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:58, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
A mnie się podoba. No, nie do końca wiem o co tu chodzi, ale tak czy siak, podoba mi się. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaLav
kierowca zaczarowanego samochodu
Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:54, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
dzięki trochę też o to chodziło, żeby zachować jednak trochę prywatności
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatrix
po puchar!
Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drzewo Rodowe Blacków
|
Wysłany: Pon 18:40, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Świetny! Na prawdę.
"Jednak... jest coś pozytywnego
Jeden promień światła w kokonie mroku.
Jeden niesamowicie jasny, dający
ciepło i siłę.
Z niego czerpię moc. "
"Jeden promień światła w kokonie mroku" <-- Podoba mi się to określenie. Strasznie mi się podoba.
Nie wstydź się i wstaw coś jeszcze! Proszę, proszę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaLav
kierowca zaczarowanego samochodu
Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:08, 04 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
No cóż miałam napad weny... Nic dziwnego, zawsze go mam po różnych ważnych wydarzeniach. Wstawiam kolejny wiersz, bardzo blisko powiązany z tym powyżej. Jest o wiele gorszy, ale mówi się trudno
To nie może być prawda.
Nie! Nie, nie nie, niee...
To nie miało się zdarzyć.
Nie tu, nie teraz...
Radość, smutek ból, nadzieja.
serce próbuje wyrwać się z piersi,
a oddech szaleńczo przyspiesza swój bieg.
Kręci mi się w głowie,
ziemia osuwa się spod stóp.
Biegnę... ale tłum nie chce ustąpić.
Odgradza mnie od przeznaczenia...
Ściskam jej dłoń.
Nie pozwala mi upaść,
rozpaść się na miliony kawałków.
Utrzymuje ziemię przed osunięciem.
Jestem tak blisko.
Tak blisko nie byłam od bardzo dawno.
Tak, wtedy. Właśnie wtedy...
napotkałam to spojrzenie.
Przeszywające, zwalające z nóg.
Niesamowite rozdarcie...
Obietnica przyszłych dni.
Obawa.
Ból przeszywający serce niczym sztylet
i radość wznosząca na wyżyny.
Żal niepozwalający żyć
i nadzieja przy życiu utrzymująca.
Pozwalająca wciąż cierpieć.
Spuściłam wzrok, nie wytrzymałam dłużej...
Trwało to ułamek sekundy. Bolesny ułamek.
Jednak jest mój i tylko mój.
I już nikt mi go nie odbierze.
Będę bronić go do utraty tchu...
Początek końca.
Koniec początku.
Rozpętała się burza...
Gratuluję wytrwałości temu, kto dotrwał do końca. Tytuł dodam, gdy jakiś wymyślę. Znowu... No cóż, co sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jamata
co ja tu robię?
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gryffindor
|
Wysłany: Czw 12:22, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Przewidywalność...
Przeczytałam 7 strof drugiego wiersza, potem patrzę na dół... Przeczytałam do końca :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|